Czy jest coś, co może zdeprymować twórczy umysł? W zasadzie każde ograniczenie i przekonanie drzemiące w umyśle sabotujące kreatywność. W zawodzie projektanta bardzo istotna jest świadomość siebie i niezależność w działaniu, umiejętność kontrolowania stanów umysłu.
Któż z nas nie otrzymał maila o treści „ASAP”, „na wczoraj”, „pilne” – i gdyby to był jedyny istotny czynnik, nie przykuwałby uwagi, bo przecież każdy projekt kreatywny być powinien. Ależ, nie tyle kreatywny, co szybko wykonany przy okazji, niedrogi także. Rozsądek podpowiada, iż to trzy różne projekty – czy tę kwestię wypada tłumaczyć?
Prawdopodobnie każdy z nas doświadczył sytuacji, w której wpadł na genialny pomysł w najmniej oczekiwanym momencie – czy nie zastanawiającym jest, dlaczego tak się dzieje? Właśnie z tego powodu, iż nasz umysł jest w takich momentach w zupełności wolny.
Komentarze zamknięte.